SHE-la

SHE-la to nie tylko zespół – to przedsięwzięcie muzyczno-literacko-wizualne. Nie zamyka się w ramach konkretnej kategorii muzycznej – style, instrumenty i rozwiązania muzyczne traktuje jak środki wyrazu, dobierając je dość swobodnie, by podkreślić głębię śpiewanych słów. Muzyka pozostaje tutaj na usługach emocji i historii, które te emocje opowiadają. Prócz wyciskających łez piosenek z dna duszy znajdziemy w twórczości zespołu sarkastyczne manifesty bezdennej złości, czy przypowieści o tym, że prawdziwe szczęście smakuje jak karmel z odrobiną soli. Obok waltorni, tuby, skrzypiec i gongów usłyszymy gitarę elektryczną (graną smyczkiem) i daksofon (wydrukowany na drukarce 3D). Obok ballad w klasycznych aranżacjach, dwugłosów wiolonczeli i oboju, znajdziemy psychodeliczną muzykę cyrkową, monumentalne utwory kojarzące się z muzyką filmową czy subtelne, minimalistyczne duety na fortepian i kobiecy głos. Dlatego fani grupy mówią, że muzyka SHE-la jest „z pogranicza wszystkiego”.

Liderką i autorką koncepcji multiartystycznego projektu SHE-la jest Patrycja Obara. Jak mówi o idei zespołu, „SHE-la nie poddaje się dyktaturze szczęścia obecnej w mainstreamowych przekazach – nieprawdziwej i szkodliwej. STORIES to opowieść o prawdzie, z którą w sobie najtrudniej się zmierzyć: o słabości, strachu, złości i tęsknocie. O jungowskim Cieniu. Na Cień nie zwraca się uwagi. Z Cieniem się nie rozmawia i nie bawi. Z Cieniem nie wypada pokazywać się w towarzystwie. Cień kładzie się na ziemi u naszych stóp obutych w wysokie obcasy, tak jakby te obcasy miały nas uchronić przed unurzaniem się w błocie. Ale jeśli nie rozmawiasz ze swoim Cieniem, to tak, jakbyś przestał patrzeć ludziom w oczy. To tak, jakbyś wychodził z domu bez duszy”. Podczas koncertów SHE-la na scenie Cień reprezentuje smutna filcowa laleczka, tęsknym wzrokiem wyglądająca uwagi. To od jej imienia wzięła się nazwa zespołu.

Concept album SHE-la STORIES, z premierą 29/30 maja 2018, to dwie płyty, 19 utworów, dwie historie. Pierwsza – #retrospect – to historia kobiety wobec miłości w różnych jej odsłonach. Druga – #andersenretold – to historia kobiety wobec własnych wewnętrznych demonów i demonów społecznych oczekiwań. Razem tworzą jedną kompletną opowieść – opowieść o dojrzewaniu człowieka.

Album, częściowo sfinansowany ze środków zgromadzonych podczas zakończonej wielkim sukcesem kampanii w serwisie Polak Potrafi, oraz towarzyszące mu dzieła wydane zostaną na licencji Creative Commons, co stanowi swoiste zaproszenie dla innych artystów do tworzenia własnych interpretacji tych utworów – i to od nich zależy, jaki kształt i rozmiar ostatecznie przybierze projekt “STORIES”. W myśl multiartystycznej idei całego projektu, wymieniony tu katalog dzieł nie jest zamknięty. Cyfrowe wersje utworów z płyty dostępne będą nieodpłatnie na oficjalnych kanałach SHE-la.